Burgery buraczano-jaglane z porem (bezglutenowe, wegańskie)
Dawno nie dodawaliśmy nowych pyszności z różnych powodów, a głównie z braku czasu. Dziś nadrabiamy zaległości, bo przez ten czas, w którym nie było nas na blogu, ciągle przygotowywaliśmy różne fajne rzeczy, o których wkrótce się dowiecie. Dzisiaj chcę wam napisać o najlepszych burgerach na świecie 😉 Jadły je także osoby mięsożerne i przyznają mi rację, wszystkie mięsne burgery są daleko w tyle. Przepis pochodzi z Jadłonomii, ale został nieco zmodyfikowany.
Burgery buraczano-jaglane z porem – składniki:
- buraki obrane i starte na dużych oczkach (2 szklanki)
- kasza jaglana (2 szklanki suchej kaszy)
- cebula
- czosnek (2 ząbki)
- mąka ryżowa lub mąka kukurydziana (1/4 szklanki)
- sos sojowy bezglutenowy (2 łyżki)
- por
- pestki słonecznika, nasiona sezamu, nasiona siemienia lnianego (w sumie 2/3 szklanki)
- olej (1/4 szklanki)
- przyprawy: kolendra (1 mała łyżeczka), imbir (1 mała łyżeczka), chili (pół łyżeczki), sól, pieprz (do smaku)
Burgery buraczano-jaglane z porem – sposób przygotowania:
- Kaszę jaglaną należy przelać na sitku najpierw zimną, a następnie gorącą wodą, aby pozbyć się goryczki i ugotować. Tutaj znajdziesz informacje na temat proporcji i sposoby gotowania kaszy jaglanej.
- Cebulę i pora posiekać.
- Pestki należy uprażyć na patelni.
- Buraki, cebulę, pora, pestki, kaszę, czosnek, mąkę, sos sojowy, olej i przyprawy należy wymieszać dokładnie dłonią, żeby wszystkie składniki dokładnie się połączyły nie było grudek z kaszy.
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Formujemy najpierw kulki, które układamy na papierze, a następnie je dociskamy, aby spłaszczyły się w okrągłe burgery.
- Burgery pieczemy ok. 20-25 minut w 200 stopniach C, a następnie je odwracamy i pieczemy jeszcze kilka minut (5-10).
Uwielbiam buraki i wszystko co z nich powstaje, a burgerów jeszcze nigdy nie robiłam, więc czas to nadrobić 🙂 Wyglądają przepysznie 🙂
Zrobię dużo i zamrożę na później:)
Też chciałam to zrobić jak okazało się, że wyszło ponad 20 burgerów, ale nie zdążyłam, bo zniknęły wszystkie niemal od razu 😉